Rozpoczynam serię wpisów
tematycznych. W założeniu cotygodniowych, najprawdopodobniej niedzielnych. Chciałabym
na bieżąco zapisywać, co czytam i co na temat danej książki myślę. Czekam też
na Wasze propozycje lektur na kolejny tydzień.
W ostatnim tygodniu
towarzyszyły mi:
1.
Sapkowski Andrzej „Sezon burz” –
przeczytana z przyjemnością. Im bliżej końca, tym było lepiej. A już ostatnie
50 stron to coś, co lubię najbardziej, szczególnie porównując z całym cyklem
wiedźmińskim. Moja recenzja TUTAJ (link wkrótce)
2.
Chmielewska Joanna „Zbrodnia w efekcie” –
połknięta w dwa wieczory, jak zresztą większość książek Chmielewskiej. Może nie
jest to książka wybitna, do „Lesia” czy „Wszystkiego czerwonego” nie można jej
porównać, ale ogólnie mam pozytywne odczucia po jej lekturze. Trzyma poziom
książek napisanych po roku 1990.
3.
Kernick Simon „Osaczony” –
przejechała się ze mną do Warszawy w te i z powrotem. Potem ponownie zaległa na
półce z książkami z biblioteki. Nie miałam weny, by zacząć czytać. Dopiero w
piątkową noc stwierdziłam, że zobaczę choć kilka stron. Jeśli nie będzie mi
pasować, to akurat w sobotę oddam do biblioteki. Nic z tego. Z tą książką jest
jak z filmem u Hitchocka: zaczyna się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie
nieprzerwanie rośnie. Oderwałam się koło 100 strony.
4.
Zamboch Miroslav - Cykl o Koniaszu – Na
ostrzu noża t.2 – czytam kolejny raz, po kilka,
kilkanaście stron. Wiem ‘co będzie dalej’ i ‘jak się to wszystko skończy’. Co w
żadnym stopniu nie zmniejsza przyjemności płynącej z lektury.
- Zielone – przeczytane
- Żółte – w trakcie czytania
- Czerwone – planowane, nieczytane
Polecacie coś konkretnego
na przyszły tydzień? W planach mam „Marzenia
i tajemnice” Danuty Wałęsy, ale z przyjemnością zapoznam się z inną, polecaną
lekturą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz