niedziela, 9 listopada 2014

Romans o fotografii - Ukryte piękno Tessa Barclay

Od kilku miesięcy nic tu nie pisałam, ale prawda jest taka, że przez ten czas w zasadzie nic nie czytałam. Dopiero ostatnio miałam trochę czasu i sił, by zagłębić się w lekturze. 




Skoro miałam możliwość wrócić do systematycznej lektury, stwierdziłam, że na początek mam ochotę na coś lekkiego. Najlepiej romansidło w stylu harlequina. Na chybił trafił wybrałam książkę Ukryte piękno Tessy Barclay, spodziewając się lektury podobnej do książek Danielle Steel. A tu pełne zdziwienie, bo zamiast prostego romansidła dostałam książkę, którą zakwalifikowałabym do owszem, literatury kobiecej, ale blższej obyczajowej niż romsansowei. 


Nie jest to książka, która wciąga tak, że bez problemu zarywam dla niej noc. Ale z przyjemnością sięgam po nią codzienne, by przeczytać po kilka stron. Rzadko w ten sposób czytam książki. Zazwyczaj zaczytuję się zupełnie, tak, że świat zewnętrzny dla mnie nie istnieje. Przy tej lekturze raczej się zupełnie relaksuje. Delektuję się lekturą strona po stronie. Może to dlatego, że tak jak bohaterka książki, uwielbiam fotografię. Podoba mi się jej postać - silna kobieta, która wie, czego chce. Postępuje zgodnie z własnymi przekonaniami. Choć oczywiście popełnia błędy. Jest po prostu prawdziwa.

Przede mną jeszcze ponad połowa lektury- jestem na 204 stronie z 469, które liczy ksiażka. Mimo to już mogę ją Wam polecić.

Pozdrawiam i obiecuję, że teraz będę pojawiać się tu częściej. Jak i na drugim blogu katvenea.blogspot.com, gdzie zapraszam :)

sobota, 31 maja 2014

Cytat o książkach.

"Książka nie warta tego, by ją dwa razy przeczytać, nie jest warta, by przeczytać ją raz."
Autor: Karol Juliusz Weber

Na chwilę oderwałam się od serii "Zwiadowcy" - jestem w trakcie 9 tomu. Przy przeglądaniu netu wpadł mi w oko powyższy cytat. Zgadzam się z nim w 100%

wtorek, 20 maja 2014

Plan czytelniczy 05-06/2014

Zapowiada się przyjemny miesiąc. Na półce czekają tomy 6-12 serii ‘Zwiadowcy’ Flanagana. 


Za namową StellaAga pozostaję w klimacie paraśredniowiecznym. Zarekomendowała mi inną serię tego autora „Drużyna”. Trzy kolejne książki w kolejce do czytania: „Wyrzutki”, „Najeźdźcy” oraz „Pościg”.


A to nie wszystko.


sobota, 17 maja 2014

Tydzień z książką #19 - 20/52/2014 (05.05.2014 – 18.05.2014) – „Zwiadowcy” John Flanagan





















Zaczytałam się w serii „Zwiadowcy” Johna Flanagana. W ciągu dwóch tygodni przeczytałam pięć tomów. A szósty skończę najpóźniej jutro wieczorem. Cały cykl składa się z 12 książek, co mnie bardzo cieszy. Perspektywa przeczytania kolejnych 6 tomów jest naprawdę przyjemna.

niedziela, 4 maja 2014

Tydzień z książką #5 - 18/52/2014 (27.01.2014 – 04.05.2014)

Zajęta obowiązkami służbowymi, porzuciłam na ponad 3 miesiące serię ‘tydzień z książką’. 

Teraz, pod koniec majowego długiego weekendu mam czas na czytelnicze podsumowanie tygodni od 27 stycznia do 4 maja.

Łącznie przeczytałam 11 książek. Więcej, niż się spodziewałam.

Polecacie coś konkretnego na najbliższe 3 miesiące?



czwartek, 1 maja 2014

Czytnik e-book – czy warto kupić i jak wybrać.

Z książką w formie elektronicznej zapoznałam się kilka lat temu. Początkowo czytałam na komputerze. Potem zaczęłam w tym celu wykorzystywać smartfon. Niestety, oba sprzęty, poza tym, że sprawdzały się w roli ‘czytnika’, miały wady. Wspólnym problemem był wyświetlacz LCD, który męczy wzrok przy dłuższym wpatrywaniu się w niego. Komputer miałam dostępny tylko w domu. Telefon zaś miał nieduży ekran, chyba 3,2 cala, oraz bardzo szybko rozładowującą się baterię. Wtedy na rynku pojawiły się, dostępne dla przeciętnego Kowalskiego, tablety i czytniki ebook. Tablety, z racji przeznaczenia i technologii, były co najmniej 2 razy droższe od e-czytnika. Same czytniki także nie należały do taniego sprzętu.


środa, 30 kwietnia 2014

Roth Veronica - Niezgodna


W dystopijnym Chicago w świecie Beatrice Prior społeczność jest podzielona na pięć odłamów, każda kształcąca konkretną cechę – Prawość (szczerość), Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwagę), Serdeczność (spokój, pokojowe nastawienie) i Erudycja (inteligencję). W wyznaczony dzień każdego roku wszyscy szesnastolatkowie muszą wybrać odłam Chicago, któremu poświęcą się na resztę swojego życia. Beatrice wybiera między pozostaniem z rodziną, a byciem sobą – nie może mieć tych dwóch rzeczy naraz. Więc dokonuje wyboru, który zadziwia wszystkich, nawet ją samą.

Podczas bardzo burzliwego wprowadzenia, Beatrice przemianowuje się na Tris i walczy o to, aby dowiedzieć się, kto naprawdę jest jej przyjacielem – i rozpoczyna romans z czasem fascynującym, a czasem doprowadzającym do białej gorączki chłopakiem, który dopasowuje się do ścieżki życiowej, którą obrała. Tris kryje także pewien sekret, taki, który ukrywa przed wszystkimi, gdyż została ostrzeżona, że jego ujawnienie może oznaczać śmierć. Odkrywa rosnący w siłę konflikt, który może zagrażać odkryciem stworzonej przez nią samą idealnej społeczności, w której żyje. Tris dowiaduje się również, że jej tajemnica może pomóc tym, których kocha… lub zniszczyć ją samą.
Źródło: http://www.wydawnictwoamber.pl/


piątek, 18 kwietnia 2014

nasz Elementarz - dawniej Ala ma kota, w XXI wieku -Tola ma tablet

Mam dziś przyjemność zapoznać się z najnowszym elementarzem stworzonym przez Ministerstwo Edukacji.  Pod TYM  linkiem możecie ściągnąć PDF z pierwszą z czterech części książki.  Zachęcam, nawet jeśli nie jesteście jeszcze rodzicami maluchów w odpowiednim wieku. Warto zajrzeć do ‘naszego Elementarza’, choćby po to, aby zobaczyć, jak bardzo zmienił się świat dzieci.








Pierwsze wrażenia spisywane ‘na gorąco’, równolegle z przeglądaniem i czytaniem elementarza.





czwartek, 17 kwietnia 2014

Ćwiek Jakub - Kłamca, Bóg marnotrawny, Ochłap sztandaru, Kill'em all

Za namową kolegi z Mińskiej Gildii Fantastyki ponownie zainteresowałam się książkami Jakuba Ćwieka. Na spotkaniu z autorem nie mogłam być, czego żałuję. Za to książki z przyjemnością przeczytałam. Zaczęłam od serii „Kłamca”. Czytało się je bardzo szybko. Nie będę teraz recenzować wszystkich czterech tomów. Ani nie widzę sensu streszczania ich akcji. Szczególnie, że trudno to zrobić bez zdradzania zbyt wielu szczegółów dotyczących fabuły.







środa, 12 marca 2014

Książki, które chciałabym mieć na półce #2/2014 – Joanna Chmielewska


Uwielbiam tą autorkę. Jak już wspominałam TUTAJ, chciałabym zebrać wszystkie książki napisane przez Joannę Chmielewską. Aktualnie jestem mniej więcej w połowie drogi do sukcesu. Ale gdyby ktoś chciał mi zrobić prezent, to z przyjemnością przyjmę niewykreślone z listy książki J

czwartek, 6 marca 2014

Książki, które chciałabym mieć na półce #1/2014


Kiedyś marzyłam o domowej biblioteczce z półkami od ściany do ściany i od podłogi do sufitu. O tysiącach woluminów w pięknych okładkach. Do tego zaciszny kącik z bardzo wygodnym fotelem. Miejsce, w którym można by było spędzić niejedną noc nad książką. Wszystko się zmieniło, od kiedy stałam się posiadaczką biblioteczki z otwartymi półkami. Nie należę do grona PPD*, ale uważam, że przynajmniej 2-3 razy do roku przydałoby się wytrzeć wszystkie półki z kurzu, a przy okazji także i książki. Niestety, już posiadanie regału, o wymiarach mniej więcej 1,5 m x 2,0 m, w całości zapełnionego książkami (w dwóch rzędach), pokazało, że odkurzenie takiej powierzchni wymaga dużego samozaparcia. Dlatego między innymi z tego powodu zmniejszyłam częstotliwość zakupów w księgarniach, a zamiast tego zapisałam się do kilku bibliotek. Ponadto zainteresowałam się e-bookami (ale o nich innym razem).

piątek, 28 lutego 2014

Liebster Blog Award


Dziękuję Violet Bell za nominację do Liebster Blog Award. Zaskoczyła mnie tym strasznie. W pierwszym odruchu chciałam postąpić jak z innymi łańcuszkami – czyli zignorować. Ale potem poczytałam trochę w sieci i stwierdziłam, że jest to bardzo fajna akcja. Ponieważ nominowała także mój drugi blog MalgArt, ten sam post ukaże się na obu stronach.



środa, 26 lutego 2014

Książki, które przeczytałam w roku 2013 (cz. 3/3)


…Ciąg dalszy nastąpił… a dodatkowo zakończenie tematu ;)


Pozostałe książki, które przeczytałam w roku 2013, ale nie przy wszystkich jestem w stanie podać mniej lub bardziej przybliżony czas czytania:

niedziela, 26 stycznia 2014

Tydzień z książką #4/52/2014 (20.01.2014 – 26.01.2014) - John Sack „Spisek franciszkanów”


Ten tydzień do zróżnicowanych pod względem czytelniczym nie należał. Duża ilość pracy i wpatrywanie się w monitor zniechęcały do czytania. Mimo to prawie skończyłam czytać jedną książkę.


1.      John Sack „Spisek franciszkanów” -  tekst z okładki Bogato udokumentowana powieść historyczna w stylu Imienia róży Umberta Eco. Blisko 800 lat temu, w marcu 1230 roku, urzędnicy miejscy zawładnęli trumną ze szczątkami świętego Franciszka z Asyżu i ukryli ją w zawczasu przygotowanym miejscu. Stało się to za przyzwoleniem ówczesnego generała zakonu franciszkanów. Sekretu, gdzie spoczęło ciało, spiskowcy dochowali do śmierci. Odnaleziono je i ulokowano w powszechnie dostępnym miejscu dopiero w roku 1824. W październiku roku 1271 pustelnik Konrad dostaje list pisany na łożu śmierci przez swojego mentora, jednego z trzech towarzyszy życia Franciszka, w którym ten zobowiązuje go do wyjaśnienia okoliczności śmierci świętego. Brat Konrad opuszcza pustelnię i rusza w pełną niebezpieczeństw drogę do Asyżu. Nie wie jeszcze, ile będzie kosztować go to śledztwo, albowiem tajemnicy strzegą zazdrośnie kolejni generałowie zakonu.


niedziela, 19 stycznia 2014

Tydzień z książką #3/52/2014 (13.01.2014 – 19.01.2014)

Udało się J skończyłam czytać dwie książki, a na półce na przyszły tydzień czekają kolejne dwie. Tutaj małe podsumowanie, a na kilka słów więcej zapraszam do recenzji.

  1. Wałęsa Danuta „Marzenia i tajemnice” – skończyłam czytać piątkowy wieczór. Recenzja TUTAJ.
  2. Kernick Simon „Osaczony” – po początkowym zaczytaniu, zainteresowanie gdzieś zniknęło. Ale zmobilizowałam się i książkę dokończyłam. Krótka recenzja TUTAJ (link wkrótce)

piątek, 17 stycznia 2014

Recenzja - Wałęsa Danuta „Marzenia i tajemnice” -> czyli kilka słów o tym, jak nie pisać autobiografii


Recenzję piszę ‘na gorąco’, godzinę po przeczytaniu ostatniej strony książki „Marzenia i tajemnice” Pani Danuty Wałęsy. Chcę na bieżąco przelać na papier wszystkie myśli, które przychodzą mi po lekturze, ponieważ obawiam się, że za trzy dni nie będę w stanie nawet w przybliżeniu streścić, o czym ona jest. Bo tak naprawdę to jest o niczym. Nie da się ukryć, że jestem bardzo, ale to bardzo rozczarowana, może dlatego, że nastawiłam się na ciekawą opowieść o kobiecie, która stała się częścią współczesnej historii, której fragment (wybory i prezydenturę Wałęsy) pamiętam. Może nie powinnam była się nastawiać, bo od samego pojawienia się książki w księgarniach słyszałam, że nie jest to dobra lektura, to jednak miałam nadzieję, że recenzenci trochę przesadzają i tak naprawdę nie jest tak źle. Niestety, mój optymizm wywiódł mnie na manowce.

środa, 15 stycznia 2014

Książki, które przeczytałam w roku 2013 (cz. 2/3)



Ciąg dalszy nastąpił…


W międzyczasie wróciłam do mojej ukochanej autorki (śp.p.) Joanny Chmielewskiej. Dopadłam kilka z jej nowszych książek. Choć nie są one tak dobre, jak te sprzed roku 1990, to z sympatii dla autorki czytam wszystko, co wyszło spod jej pióra.

niedziela, 12 stycznia 2014

Tydzień z książką #2/52/2014 (06.01.2014 – 12.01.2014)


Ten tydzień nie sprzyjał czytaniu. Codzienne kilkunastogodzinne wpatrywanie się w ekran i ciągi cyferek zniechęcały do innych materiałów drukowanych. Oczy odmawiały posłuszeństwa. Mimo to coś jednak poczytałam – głównie ustawę VAT ;) Choć do bestsellerów literackich bym jej nie zaliczyła.

niedziela, 5 stycznia 2014

Tydzień z książką #1/52/2014 (30.12.2013 – 05.01.2014)

Rozpoczynam serię wpisów tematycznych. W założeniu cotygodniowych, najprawdopodobniej niedzielnych. Chciałabym na bieżąco zapisywać, co czytam i co na temat danej książki myślę. Czekam też na Wasze propozycje lektur na kolejny tydzień.
 

piątek, 3 stycznia 2014

Książki, które przeczytałam w roku 2013 (cz. 1/3)


Wymieniam z pamięci, przeglądając zapiski w kalendarzu i strony księgarń oraz lubimyczytac.pl. Nie zapisywałam wszystkich tytułów, które czytałam. Dużo książek zaczynałam czytać, ale ponieważ mnie nie wciągnęły, po kilku lub kilkudziesięciu stronach wracały do biblioteki lub osoby, od której je pożyczyłam. Prawdopodobnie listę uzupełnię, jeśli coś mi się jeszcze przypomni. Niżej wymienione to te, o których na 100% pamiętam, że przeczytałam.